sobota, 5 września 2020

 

  Dacia to najtańszy samochód na rynku. Czy warto kupić samochód tej marki?


  Samochody tej marki powróciły do produkcji po latach wykorzystując współpracę z Renault i wykorzystując podzespoły tej marki. Na Polskim rynku wyróżniały się Spośród innych marek ceną. W podobnej klasie nie było nowego samochodu w takiej niskiej cenie. Praktycznie wszystkie samochody innych marek były droższe, a niektóre nawet o sto procent, albo i więcej. Tak też pozostało do dzisiaj. Skąd taka cena? Produkcja i montaż pojazdów odbywa się w Rumunii i jak dobrze wiemy koszty pracy są tam bardzo niskie. Przekłada się to na koszty produkcji i końcową cenę aut. Ale czy tylko to jest przyczyną cen samochodów Dacia?



  Przyjrzyjmy się z bliska samochodom Dacia. Zacznijmy od nowych aut. Za 30 tys. zł kupimy już podstawową wersję modelu Logan. W tej cenie próżno szukać aut tej klasy u innych producentów. Co dostaniemy za tą kwotę? Podstawowa wersja Logana o którym mowa ma dość ubogie wyposażenie. Nie dostaniemy tutaj klimatyzacji, a zamontowany silnik to litrowy benzyniak. Jeśli chodzi o bezpieczeństwo to, w standardzie dostaniemy ABS i poduszki powietrzne. Dostajemy więc tylko to co jest wymagane jako podstawa u producenta. Nie jednemu jednak wystarczy takie wyposażenie i bardziej skupi się na cenie. Jeśli chodzi o dodatkowe wyposażenie to, dostaniemy je bez problemu za dopłatą. Za samą klimatyzację trzeba dopłacić 1500 zł (to również konkurencyjna cena). Dalej możemy dobierać: czujniki parkowania, skórzaną tapicerkę, nawigację itd. Co prawda nie dostaniemy wszystkiego, ale mimo wszystko można ładnie doposażyć Logana.

  A teraz jak Dacia wypada konstrukcyjnie? Mamy tutaj dużo przestrzeni, jak na daną klasę. Samochód prowadzi się nie najgorzej jeśli chodzi o zawieszenie i układ kierowniczy. Napęd pracuje średnio, ale nie jest specjalnie uciążliwy w prowadzeniu (jak za tą cenę to, silnik i skrzynia biegów wypadają całkiem dobrze). Jeśli chodzi o jakość wykończenia to widać tutaj taniość. Zaoszczędzili tutaj na wszystkich plastikach. Ale bez przesady. Na pewno uchwyty nie będą zostawać nam w ręku i nic nie odpadnie nam podczas jazdy. Na wygłuszeniu również Dacia przyoszczędziła i będzie to odczuwalne podczas jazdy z dużą prędkością. Można jednak tym samochodem sprawnie się poruszać bez męczarni. Nie każdemu przecież zależy na wysokim komforcie i będzie kierował się bardziej niską ceną.



  A teraz najważniejsza kwestia dla znacznej większości. Jak Dacia wypada w kwestiach awaryjności? Wielu ludzi pomyśli sobie że, tak tani samochód posypie się szybciej niż domek z kart. Jednak Dacia nie wypada pod tym względem najgorzej. I mówię tu o wszystkich modelach tej marki. Użytkownicy nie skarżą się na poważne awarie, które zrujnują budżet. Drobne usterki też nie zdarzają się często. Na niektórych egzemplarzach pojawiła się korozja, ale również niewielka. Kiedyś czytałem nawet o kierowcy taksówki z Rumunii który przejechał Loganem milion kilometrów. Silnik w samochodzie był nadal oryginalny i właściciel wymieniał tylko płyny oraz części eksploatacyjne. Taksówkarz zdradził, że Dacia osiągnęła taki przebieg dzięki regularnym i terminowym serwisowaniu.

  Czy warto kupić Dacię z drugiej ręki? Oczywiście! Samochody na rynku wtórnym są równie tanie, oraz części eksploatacyjne nie są drogie. Nie trudno znaleźć zadbany kilkuletni egzemplarz z potwierdzoną historią serwisową. Tanie części i prosta konstrukcja sprawia że samochody te są tanie w serwisowaniu. Jeśli więc komuś nie zależy na prestiżu, bogatym wyposażeniu, wysokim komforcie i dynamicznym silniku... to Dacia będzie dobrym wyborem, dla tych którzy liczą się z kosztami zakupu i użytkowania.





środa, 10 czerwca 2020

Samochody z Niemiec, czy te eksploatowane w Polsce?




  To temat dość sporny. Jedni uważają, że samochody z Niemiec są najlepsze. Inni twierdzą że czasy dobrych Niemieckich samochodów już się skończyły. Korzystając z mojego doświadczenia postaram się wyjaśnić jak to wygląda w praktyce.

  Już od dziesiątek lat samochody od naszych zachodnich sąsiadów cieszą się zainteresowaniem. Wielu posiadaczy komisów twierdzi, że jeśli mają na swoim placu 2 identyczne samochody i jeden jest świeżo importowany, a drugi pochodzi z kraju, to o wiele szybciej sprzeda się egzemplarz sprowadzony. Skąd bierze się takie zainteresowanie? Polscy kierowcy od zawsze są przekonani, że samochody z Niemiec są bardziej zadbane, dużo lepiej serwisowane i jeżdżą po lepszych drogach. To oczywiście jest prawdą. Ktoś może zaprzeczyć i powiedzieć że w tym kraju teraz sporo nieuczciwych sprzedawców imigrantów którzy chcą nam wcisnąć kota w worku. Owszem, zgadzam się z tym. Ale w porównaniu z polskimi oszustami rynek w dalszym ciągu wygląda dużo lepiej niż w Polsce. Poza tym wcale nie musimy od takiego oszusta kupować czegokolwiek. Ktoś kto chce dokonać zakupu i zna się dobrze na kupowaniu samochodów, to szybko zorientuje się co to za dziad i pójdzie do wielu innych uczciwych i rzetelnych sprzedawców.

  To co zmieniło się przez ostatnie lata w Niemieckich samochodach to ich ceny. Dziś cennik pojazdów na rynku niemieckim jest porównywalny do naszego polskiego. Do zakupu trzeba jeszcze doliczyć dodatkowe opłaty podatkowe. Zakup wyjdzie pewnie wtedy lepszy ale nie tańszy, tak jak było to kiedyś. Jeśli więc widzimy w polskim komisie super zadbane autko, z niskim przebiegiem i atrakcyjną ceną, to warto się dokładniej temu pojazdowi przyjrzeć.
  Sprowadzając samochód do Polski, przejeżdżamy przez granice która jest obecnie otwarta i niekontrolowana. Nikt nie rejestruje tego w jakim stanie przyjeżdża do kraju. Niektórzy handlarze to wykorzystują i kupują jeżdżące złomy, odpicowują je żeby sensownie się prezentowały, cofają liczniki i wystawiają na sprzedaż jako super zadbane i luksiurne :) Mamy co prawda rejestrowanie przebiegu w systemie przez diagnostę przy corocznym przeglądzie ale, jest to zapisywane dopiero od momentu pierwszej rejestracji w kraju. Czyli sprzedawca może cofnąć licznik i zadeklarować że z takim stanem przewiózł go przez granice. W takim przypadku trzeba zagłębić się dalej by poznać historię samochodu, wyciągnąć informacje z autoryzowanego serwisu, lub jeszcze innymi sposobami. Ale to już jest temat na inny artykuł.

   Podsumowując, uważam z całą pewnością, że w dalszym ciągu warto pojechać do naszych sąsiadów by zakupić swój wymarzony samochód. W dalszym ciągu jest tam mnóstwo przepięknych i zadbanych perełek. Należy uważać na te już sprowadzone do Polski, jeśli nie znamy dobrze sprzedawcy i nie mamy stu procentowej pewności do stanu danego pojazdu. Mówię żeby uważać i nie odradzam całkowicie zakupu w Polsce gdyż nie wszyscy ci sprzedawcy są nieuczciwi. Osobiście znam kilku którym można zaufać. Życzę powodzenia w zakupach.

https://www.facebook.com/samochodpoddom

www.samochodpoddom.pl