To temat dość sporny.
Jedni uważają, że samochody z Niemiec są najlepsze. Inni twierdzą
że czasy dobrych Niemieckich samochodów już się skończyły.
Korzystając z mojego doświadczenia postaram się wyjaśnić jak to
wygląda w praktyce.
Już od dziesiątek
lat samochody od naszych zachodnich sąsiadów cieszą się
zainteresowaniem. Wielu posiadaczy komisów twierdzi, że jeśli mają
na swoim placu 2 identyczne samochody i jeden jest świeżo
importowany, a drugi pochodzi z kraju, to o wiele szybciej sprzeda
się egzemplarz sprowadzony. Skąd bierze się takie zainteresowanie?
Polscy kierowcy od zawsze są przekonani, że samochody z Niemiec są
bardziej zadbane, dużo lepiej serwisowane i jeżdżą po lepszych
drogach. To oczywiście jest prawdą. Ktoś może zaprzeczyć i
powiedzieć że w tym kraju teraz sporo nieuczciwych sprzedawców
imigrantów którzy chcą nam wcisnąć kota w worku. Owszem, zgadzam
się z tym. Ale w porównaniu z polskimi oszustami rynek w dalszym
ciągu wygląda dużo lepiej niż w Polsce. Poza tym wcale nie musimy
od takiego oszusta kupować czegokolwiek. Ktoś kto chce dokonać
zakupu i zna się dobrze na kupowaniu samochodów, to szybko
zorientuje się co to za dziad i pójdzie do wielu innych uczciwych i
rzetelnych sprzedawców.
To co zmieniło się
przez ostatnie lata w Niemieckich samochodach to ich ceny. Dziś
cennik pojazdów na rynku niemieckim jest porównywalny do naszego
polskiego. Do zakupu trzeba jeszcze doliczyć dodatkowe opłaty
podatkowe. Zakup wyjdzie pewnie wtedy lepszy ale nie tańszy, tak jak
było to kiedyś. Jeśli więc widzimy w polskim komisie super
zadbane autko, z niskim przebiegiem i atrakcyjną ceną, to warto się
dokładniej temu pojazdowi przyjrzeć.
Sprowadzając samochód
do Polski, przejeżdżamy przez granice która jest obecnie otwarta i
niekontrolowana. Nikt nie rejestruje tego w jakim stanie przyjeżdża
do kraju. Niektórzy handlarze to wykorzystują i kupują jeżdżące
złomy, odpicowują je żeby sensownie się prezentowały, cofają
liczniki i wystawiają na sprzedaż jako super zadbane i luksiurne :)
Mamy co prawda rejestrowanie przebiegu w systemie przez diagnostę
przy corocznym przeglądzie ale, jest to zapisywane dopiero od
momentu pierwszej rejestracji w kraju. Czyli sprzedawca może cofnąć
licznik i zadeklarować że z takim stanem przewiózł go przez
granice. W takim przypadku trzeba zagłębić się dalej by poznać
historię samochodu, wyciągnąć informacje z autoryzowanego
serwisu, lub jeszcze innymi sposobami. Ale to już jest temat na inny
artykuł.
Podsumowując, uważam
z całą pewnością, że w dalszym ciągu warto pojechać do naszych
sąsiadów by zakupić swój wymarzony samochód. W dalszym ciągu
jest tam mnóstwo przepięknych i zadbanych perełek. Należy uważać
na te już sprowadzone do Polski, jeśli nie znamy dobrze sprzedawcy
i nie mamy stu procentowej pewności do stanu danego pojazdu. Mówię
żeby uważać i nie odradzam całkowicie zakupu w Polsce gdyż nie
wszyscy ci sprzedawcy są nieuczciwi. Osobiście znam kilku którym
można zaufać. Życzę powodzenia w zakupach.
https://www.facebook.com/samochodpoddom
www.samochodpoddom.pl
https://www.facebook.com/samochodpoddom
www.samochodpoddom.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz